SZŁA DZIEWECZKA DO LASECZKA

[Jupiter Palliser]

drużyna robin hooda

robin: {Jupiś}
lady marion: Flavie Lefebvre
mały john:Rudy Griffin
brat tuck: dobroduszny, jowialny, pełen wyrozumiałości wobec innych, ale także oczytany, mający sporą wiedzę. {empty}
will szkarłatny: Niklas Bloodvault
much: jest najmłodszym i najbardziej naiwnym członkiem drużyny, co często jest wykorzystywane przez resztę. {empty}

OBSADA

mary, zmory i potwory: Antonin Dreyfus - jupiś zdołał już zaleźć mu za skórę. w efekcie tosiek chce go z baletu wywalić; Bunny Breckenridge - krzywo patrzy na biednego jupcia;
bliska sercu:
takich parę dziwnych spraw: Kennedy Ainsworth - pełna konspira i takie tam;
panny, które mają ładnie wyglądać u jego boku:
szalona fanka:
tajny kontakt, którego nikt nigdy nie pozna:
przeminęła z wiatrem i oby nie wracała:

SZUKU, SZUKU, SZUKU

a.braci i siostry.
czasem trzeba się z kimś posprzeczaj, komuś podokuczać i z kogoś się pośmiać. a znajomi nie zawsze sprawdzają się w tej roli. po "konkrety" odsyłam do karcioszki.

b.drużny robina.
nie każdy będzie mógł liczyć na tak zaszczytne miejsce, jak pozycja w tejże drużynie. zapewnić ona może automatyczny awans społeczny. jako przydupasy szefa szefów będziecie mieli wszystko, czego dusza zapragnie - kobiety (w przypadku lady - panowie...), alkohol, tańce i wejściówki na najbardziej szalone impry!

c.zazdrośnicy.
mówiąc potocznie - wrogowie. czyli wszyscy, którzy patrzą krzywo na jupiterka.

d.ta jedyna.
powolutku... kandydatki proszę zgłaszać się na pw. zgłoszenia składane tutaj będą ignorowane!

e.romanse.
jupek jest casanovą, więc oczywiste, że będzie skakał z kwiatuszka na kwiatek...

f.panie do towarzystwa.
one też mogą z nim skakać, ale ich głównym zadaniem jest po prostu bycie przy nim i ładne wyglądanie. absolutnie nie musi być to powiązane z łóżkowymi romansami. mają to być dziewczynki, z którymi można posiedzieć na imprezie, pogadać, pośmiać się. takie ładne kumpelki.

g. obsesyjna fanka.
palliser jest popularnym chłopcem, to by się taka jedna przydała. napastowałaby go, denerwowała, a on by przed nią uciekał i byłoby śmiesznie.

h.tajniak.
ktoś, kto podsyłałby mu najświeższe informacje ze świata (i szkoły). kto łączyłby go z "dostawcami" i byłby absolutnie anonimowy. może być znaną szkolną personą, ale nie może być bezpośrednio łączony z jupiterem.

i.była
jednak taka konkretna. było między nimi coś więcej. on się zaangażował - po raz pierwszy w życiu w cokolwiek, a ona to wykorzystała i w efekcie troszkę się nim zabawiła. w sumie nawet nie chciała go rzucić, ale jakaś tam wyszła sobie sprawa (do obgadania, jak coś) i się skończyło. teraz jest dziwnie, bo on nie chce mieć z nią nic wspólnego, a ona czasem jeszcze o nim myśli i zastanawia się nad tym, jak by to było, gdyby znowu byli razem


amen.

p.s. a jak macie inne pomysły to walcie jak w dym!

[Quinn Hayworth]

Lady Marion?

[Jupiter Palliser]

niestety ktoś już cię ubiegł...

[Niklas Bloodvault]

jestem willem szkarłatnym i tyle mam do powiedzenia w tej kwestii. ema!

[Jupiter Palliser]

jasne, zią!

[Antonin Dreyfus]

tosiek jest chyba trochę nerwowy, pracuje od września, ale jupiterek już mógł mu zaleźć za skórę, pewnie doprowadza tosieńka do białej gorączki, szewskiej pasji i innych tych takich. no i może się bardzo starać, żeby jupiterka z baletu wywalić, bo nie może pracować w takich warunkach, bo to przecież poważny człowiek. a jupiter będzie miał ubaw, taka zabawa w kotka i myszkę.

[Jupiter Palliser]

mrrr, podobać mi się!

[Rudy Griffin]

nie wiem czy Rudy jest dobroduszny, bo się trochę zapuścił w swojej megalomanii, ale dla żartu może się dać spedalić tą wrażliwością

[Jupiter Palliser]

czyli, że mały john, nie? ;>

[Rudy Griffin]

no już mnie miej jako tego swojego przydupasa skoro tak bardzo chcesz :/ tylko wiesz, mamy dil - jak się trafi jakaś niekumata, ale ładna dla oka sztuka, to wysyłasz ją do mnie. bo wiesz, ciężkie czasy, zwłaszcza z takim wyglądem.

[Kennedy Ainsworth]

możesz wpieprzać kennedy całym swoim jestestwem.

[Jupiter Palliser]

e, w tej drużynie nie ma przydupasów! on jest tylko takim pisanym szefem szefów. ;P ale spoko-loko - panny ci chętnie podsyłać będzie.

K. skoro tak bardzo tego chcesz. ;P

[Kennedy Ainsworth]

ehe. możesz jej rudy'ego podsyłać. będzie się wpieprzała jeszcze bardziej, a potem (ej, rudy, słuchaj!), dojdzie do wniosku, że jednak zrobi ci na złość i coś tam w końcu się z tego urodzi.

[Rudy Griffin]

DOBRA ALE JA NIC O TYM NIE WIEM (tylko chyba w kolejności takiej, że rudy'emu kenny?!? hahah bo zdiagnozuje - e, trochę śmiesznie się ubiera, to pewnie poleci na tego dziwaka)
i cisza no bo przecież ma być konspira :/

[Kennedy Ainsworth]

spoko luz

[Jupiter Palliser]

zgoda

[Bunny Breckenridge]

Bunia będzie na ciebie krzywo patrzeć.

[Jupiter Palliser]

co wy macie z tym patrzeniem krzywo na Jupika? to już trzecia osoba wrogo doń nastawiona! ;P

[Bunny Breckenridge]

Ona jest zazdrosna, bo nie ma jej w grupie Jupiterka. Poza tym jest zbyt przystojny <3

[Jupiter Palliser]

no, chyba, że tak! to w takim razie może sobie na niego krzywo patrzeć. ;P

[Quinn Hayworth]

Pf, to znajdź mi coś innego <3

[Peyton Hamilton]

Mam propozejszyn! Co ty na to, że Jupiter do niej kiedyś tam zagadał czy coś, a ona odpowiadałaby - jak to ma w zwyczaju - monosylabiczne, co on mógłby odebrać jako wrogość z jej strony oraz stwierdzić, iż jest nazbyt dumną personą? Naturalnie wszystko by było winą nieśmiałości dziewczęcia, ale zdawkowe odpowiedzi Peyton, która się krępuje przy konwersacjach z nieznajomymi (nie wspominając już o tych z płcią przeciwną), mógł odebrać jako pogardę dla niego ze strony Hamilton. Od tamtego czasu nie przepadałby za nią, nie ukrywałby nawet tego, a przy każdej sposobności by to ukazywał. Przez to, właściwie, nieporozumienie, Peyton również by go znielubiła, o. Od tamtego wydarzenia mogłoby go wszystko irytować w niej, począwszy od zachowania, a skończywszy na wyglądzie i tym, że trwoży się przed wygłaszaniem własnego zdania.

[Sponsored content]